„Violette nei capelli”, reż. Carlo Ludivico Bragaglia [Włochy, 1942] 1h30m Oliva, Carina i Mirella to przyjaciółki na całe życie, a ponad to Mirella i Oliva to siostry. Różnią się jednak zainteresowaniami, gdyż Mirella jest zapalona sportsmenką, pozostałe dziewczyny są miłośniczkami teatru. Film jest ciepłą, pełna humoru, przede wszystkim werbalnego, opowieścią o marzeniach, które weryfikuje życie, kiedy wkracza się w dorosłość i niezbędna staje się odpowiedzialność. Olivę gra Irasema Dilián, aktorka urodzona w Rio de Janeiro polskiego pochodzenia; była córka polskiego dyplomaty. Debiutowała w filmie nie byle kogo, bo Victorio de Siki. Jej prawdziwe nazwisko brzmiało Eva Irasema Warschalowska. To tak gwoli kolejnego polonika.
niedziela, 11 kwietnia 2021
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
5/2024 "Ostatni klient" (2022)
Thriller duński, całkiem udany i z zaskakującym zakończeniem. Renomowana psycholożka obserwuje w mass mediach serię morderstw i ra...
-
Film Schroedera ma coś z książki Alejo Carpentiera ,,Podróż do źródeł czasu". Mamy tu kontrast, chociaż nie ma ani jednego kadru z Eu...
-
„Noc musi zapaść”, reż. Richard Thorpe [Wielka Brytania, 1937) 1h56m Bardzo udany thriller z lat 30-tych z rodzaju tych psychologicznych, ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz